Głowa do góry! Nie załamuj się! Może z czasem polubisz tą pracę i będzie łatwiej, a pierwszy dzień zawsze jest cholernie trudny, pamiętam że ja pierwszego dnia miałam straszne problemy z żołądkiem, bo bardzo się stresowałam. Ja, podobnie jak lemur mam teraz taką pracę bez perspektyw na rozwój, staram się robić różne kursy, które podwyższają moje kwalifikacje, a jak poczuję się gotowa, to odejdę z pracy i znajdę inną. Zawsze powtarzam sobie, że jestem jeszcze na początku drogi zawodowej i wiele przede mną. Może być lepiej!kiziamizia pisze:Właśnie podjęłam nową pracę i muszę powiedzieć, że dzisiejszy dzień był okropny. Mam wrażenie, że zupełnie się nie nadaję do niczego, wszystko sprawiało mi dziś problem, nawet wykonanie prostego telefonu. Cały dzień siedziałam przy biurku zestresowana i wystraszona. Ja nie wiem czy powinnam kopać komputer, medytować czy się załamać? Czy, Wy też miałyście takie trudności na początku pracy czy przychodziło Wam to bez problemu? Pomóżcie!
STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy ?:)
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Ja w ogóle uważam, że życie trzeba dzielić na prywatne i zawodowe. Kiedy wychodzę z pracy, zupełnie o niej zapominam, nie myślę o niej, nie zabieram jej do domu. A w pracy... też podchodzę do wszystkiego bezstresowo. Nie można brać życia zbyt serio, szkoda nerwów na sytuacje, z których każda przecież jest do rozwiązania.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Ja sobie zawsze powtarzam, że przecież praca to tylko mały fragment mojego życia - i to nie najważniejszy. Są ludzie, którzy stawiają pracę na I miejscu, ale ja do nich nie należę. U mnie przegrywa ona z moim partnerem, z rodziną, domem... gotowaniem nawet.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Szczęśliwi Ci, którzy nie muszą zabierać pracy do domu. W momencie kiedy 8 godzin w biurze nie wystarczy, wiele złych rzeczy zaczyna się dziać: jesteś zmęczona, na kopanie w komputer albo medytowanie nie masz czasu, rodzina (partner) się wścieka, Ty się wściekasz... eh Kładziesz się spać tuż po jednym zadaniu, wstajesz i biegniesz do pracy, by realizować kolejne. wracasz po to, by pracować - jeśli to znasz, to się zastanów. Ja już zrezygnowałam z takiego dzikiego tempa. Życie to nie praca, praca to nie życie.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Ja to mam czasami ochotę pomedytować. Pod koniec tygodnia pracy czuję, jak bym miała w głowie cegłę - jestem tak zmęczona, że nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy i robię się wściekła i rozdrażniona. Przydało by mi się wyciszyć i uspokoić ale to wcale nie jest takie łatwe.
- kiziamizia
- Posty: 112
- Rejestracja: 03 paź 2011, 11:28
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Weekend przemija tak szybko, że wierzyć się nie chce. A niedzielny wieczór to tragedia - przed kolejnym tygodniem pracy...
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Oprócz sstressu jest też zmęczenie. Wstaje do pracy - jeszcze ciemno, wychodzę z pracy - już ciemno. Kurde, czy my w Norwegii mieszkamy!!!?? ale mam doła przez to i ciągle jestem zmęczona. Mam wrażenie jakbym tylko pracowała i spała.
- kiziamizia
- Posty: 112
- Rejestracja: 03 paź 2011, 11:28
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Medytacja powinna być obowiązkowa w niektórych zawodach. No bo jak tu pracować, kiedy ciągle jakiś termin goni, klienci marudzą etc. na początku bardzo się przejmowałam nową pracą, teraz uczę się wyciszać. W stresujący dzień robię sobie przerwę i staram się nie myśleć o niczym to mi pozwala podchodzić z dystansem. Gdyby człowiek wszystkim się przejmował to po świecie chodziliby sami wariaci!
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Kiedy jestem zestresowana to trochę zamykam się w sobie i czuję też skutki fizjologiczne. Często mam przyspieszone tętno a czasami nawet boli mnie głowa i czuję się trochę słabo. Więc raczej mi wtedy nie w głowie wyładowywanie się na meblach czy komputerach, a medytować nie umiem, więc ze stresem generalnie nie robię nic.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
lorna to niedobrze! Widać jesteś introwertykiem i wszelkie emocje chowasz w sobie, ale czasami lepiej krzyknąć, albo coś kopnąć, zamiast trzymać to w sobie. Teraz jakoś tłumisz stres w środku, ale kiedyś to może odbić się na Twoim organizmie. Kiedyś też byłam taka jak ty, ale źle mi z tym było i nauczyłam się odreagowywać.