Strona 5 z 7

Re: Farby do włosów

: 25 wrz 2011, 20:29
autor: joanna
Mam takie pytanie: czy powinnam wykonywać testy uczuleniowe przed każdym farbowaniem? Szczerze mówiąc nigdy tego nie robię, a zauważyłam ostatnio, że gdzieś z tyłu głowy mam jedno miejsce w którym po nałożeniu farby trochę mnie piecze, a nawet szczypie. Może to po prostu jakaś rana? chociaż prosiłam mamę, żeby zobaczyła, czy nie mam tam jakiejś rany i nic nie znalazła.

Re: Farby do włosów

: 25 wrz 2011, 21:55
autor: Eewa
Jeśli czujesz to coś tylko w jednym miejscu, to na pewno masz tam jakąś ranę, może jest po prostu mało widoczna? Powinnaś poprosić kogoś, żeby ją znalazł i wyleczyć, zanim kolejny raz nałożysz farbę, bo to substancja wysoce drażniąca. Co do testów, to ja robiłam test tylko przed pierwszym farbowaniem i od tamtego czasu, nawet jeśli zmieniam farbę, nie wykonuję testu i nic złego się nie dzieje.

Re: Farby do włosów

: 26 wrz 2011, 20:10
autor: dafne
Ja zapominam całkowicie o tych testach przed farbowaniem, zupełnie nie zwracam na to uwagi, ale zauważyłam, że kiedy farbuję się u fryzjera to on też nie robi próby.

Re: Farby do włosów

: 27 wrz 2011, 21:40
autor: joanna
No kurcze nie mam tam żadnej ranki, po farbowaniu jest lekko różowawe w tym miejscu i szczypie, ale nic tam nie ma. Może taka miejscowa alergia?

Re: Farby do włosów

: 03 paź 2011, 12:57
autor: kiziamizia
coralie pisze:Ja właśnie jestem tuż przed farbowaniem włosów. Kupiłam dzisiaj Londę nr 42 - ciemny kasztan. Pierwszy raz wybrałam ten odcień i jestem bardzo ciekawa efektu.

Ja farbuję włosy właśnie na takie odcienie, czasami wybieram kasztan z londy czasami z l'oreal, miałam też mixing colours z syoss (kolor ciemny brąz i amaretto) - powiem Ci, że jak dla mnie nie ma różnicy między trwałością tych farb, a kolory są no na moich włosach praktycznie identyczne. No, może ten Syoss o dziwo wyszedł trochę jaśniejszy, bardziej miał taki czerwonawy połysk. Londa jest w porządku, a zawsze o dyszkę tańsza od pozostałych.

Re: Farby do włosów

: 06 paź 2011, 20:07
autor: olivia
Nie mogę się nie podzielić tą informacją! Właśnie czytam newsa o tym, że farba Garnier Nutrisse w kolorze czarnym prawie zabiła jakąś kobietę. Cytuję informację z neta:
Zaledwie kilka godzin po zafarbowaniu włosów skóra Mariade zaczęła obrzmiewać i potwornie swędzieć. 48 godzin później jej krtań spuchła, miała problemy z oddychaniem, a jej tętno podskoczyło do 180 uderzeń na minutę. Chwilę później ze skóry głowy zaczęła wyciekać ropa.

Kobieta udała się do szpitala, kiedy jej twarz była tak spuchnięta, że nie była w stanie patrzeć, a trudności z oddychaniem stały się nie do zniesienia. Spędziła w szpitalu trzy dni. Lekarze przyznali, że Mariade cudem uniknęła śmierci.

Przyczyną tak silnej reakcji alergicznej okazała się para-fenylenodiamina (PPD)- zakazana w większości krajów europejskich - która wciąż jest składnikiem wielu farb w Wielkiej Brytanii.


To dowodzi, że chyba jednak warto robić próby alergiczne. :o :o :o

Re: Farby do włosów

: 07 paź 2011, 20:48
autor: JolaZ
Ale ta reakcja była spowodowana składnikiem, który jest zakazany w Europie. Skoro u nas go zakazują to znaczy, że naprawdę jest mało bezpieczny, a że Angole ryzykują to ich sprawa. Ja sądzę, że my (w Europie) nie mamy czym się przejmować. Przynajmniej ja nie słyszałam o podobnych przypadkach np. w Polsce, a przecież większość Polek farbuje włosy.

Re: Farby do włosów

: 09 paź 2011, 20:58
autor: kiziamizia
Nie wszczynajmy tu jakiejś chorej paniki, dziewczyny :D ta informacja i tak pewnie pochodzi z jakiegoś Daily Mail czy innego szmatławca. Równie dobrze możemy zaufać historyjkom publikowanym na łamie super expressu czy faktu. Tamtejsi redaktorzy mają naprawdę dużą wyobraźnię.

Re: Farby do włosów

: 26 paź 2011, 19:50
autor: olivia
A widziałyście nową farbę w takim kubeczku? CHyba to jest Schwarzkopf dzisiaj przebiegałam przez rossmanna i zobaczyłam ją, ale nie miałam czasu się przyjrzeć. No dosłownie kubeczek, jak na kawę w Starbucksie. :D Ot, taka ciekawostka.

Re: Farby do włosów

: 29 paź 2011, 18:06
autor: kiziamizia
Zdarzyło wam się trafić na inną farbę w pudełku? Ja myślałam że takie przypadki to tylko na filmach a miałam pecha i kupiłam farbę ciemną, a w środku był nr farby prawie ze czerwonej! Nie, nie jestem ruda! zobaczyłam że jest zły nr farby tuż przed jej nałożeniem. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Dopiero później zaczęłam oglądać pudełko z farbą i zobaczyłam że od dołu było otwierane... ktoś zamienił farby w sklepie?! Kurcze, ale szczęście że sprawdziłam numerki... :?